Quote - Phantom:
Pin nie pytałem o twoje preferencje a o preferencje kolegi Vlada ;)
No wieeeeem. Ale przyznasz, z dark electro - dają kolesie radę, nie ? mrok w nastroju i odpowiedni wizual w klipie :D
Cos jak Soman z SAMem na wycieczce orientalnej :)
Słysze też wpływy Phosgore.
To by nas zmiażdżyło live, jestem przekonany.
Ale mam nową gwiazdę :) Fixmer/McCarthy, z przebojem "dżojn in de czant"
Klasa :)
Będziesz na ich występie ?
------------------------------------------------
www.altergothic.pun.pl
Author: Pinhead
PM E-mail WwwQuote - Vlad TepeS:
Drogi Alexandze, Tarja nota bene wielka artystka którą cenie także w solowej twórczości w tym co robi obecnie bardzo odeszła od tego co robiła z Nightwish, wiec z pewnością to nie to samo. Po drugie wszystkie te koncerty o których piszesz odbyły się jedynie w dwóch miastach Warszawie lub (albo tylko ) w Krakowie. Co powoduje że koszt: bilet (nie tani przecież) plus dojazd (przekraczający znacznie koszt biletu) sprawia uczestnictwo w takich pojedyńczych imprezach bardzo kosztowne. Wiem coś na ten temat bo mimo wszystko w większości z nich uczesniczyłem. Nie wymagam żeby Tarja śpiewała u mnie na wiosce, ale też są w Polsce inne duże miasta typu Poznań lub Wrocław. Ale ponieważ organizatorzy koncertów solidarnie je bojkotują, to chciałbym zeby na największym festiwalu dawniej? gotyckim w Polsce mógł także zobaczyć kapele które zadawalają mnie i ludzi mojego pokroju, mimo że dla "wysublimowanych znawców gatunku" jest to wiocha i komercja, a ja jestem megaignoranten i wieśniakiem
Po koncercie niezbyt to widać. Osobiście głos Tarji cenie wyżej niż np. Liv, choć i tak uważam iż w operze Tarja brzmiałaby znacznie lepiej (ew. cichsze brzmienia podkładu muzycznego, a głośniejszy, dominujący wokal). Racja odnośnie lokalizacji - ja mieszkam w Warszawie (poniekąd) więc tego nie dostrzegam. Festiwal pokroju MFVF przydałby się w Polsce (aczkolwiek nie wiem czy nie lepiej byłoby Ci się jednak jechać na MFVF? Lub WGT?).
Generalnie nie jestem przeciwny samemu gatunkowi niegotyckiego metalu symfonicznego (strona 48 lub 49 tego forum - moje propozycje na CP2011 - w tym Kaira - symfoniczny heavy metal) a komercjalizacji. Tu wyjaśnienie profesjonalne:
"(...)Komercjalizacja sztuki, gdzie jej dzieła stają się przedmiotem handlu, a sam proces twórczy podporządkowany jest osiągnięciu zysku, co wymaga dostosowania się do potrzeb odbiorcy (który staje się klientem), często kosztem artystycznej niezależności i jakości. Z tego powodu komercjalizacja postrzegana bywa jako zjawisko negatywne.(...) Wikipedia - Komercjalizacja.
"Wysublimowany znawca gatunku" - uważam iż przesadzasz. Znam tylko to, co podstawowe, oraz trochę dokładniej to, czego częściej słucham (podziałów np. gotyckiego electro nie przedstawię bez ryzyka dużych błędów). A nie słucham jedynie muzyki gotyckiej, również jak wyżej wymieniłem Kairę czy z podobnego gatunku Вольная Стая, jak również Arkonę (RUS) grającą pogan-folk metal czy Enyę tworzącą muzykę celtycką (new age). Tyle odnośnie urozmaicenia mojej playlisty. :) Alexnader
PS. Ignorancja, braku wiedzy - w czasach dzisiejszych - bierze się jedynie z braku chęci by ją poznać.
------------------------------------------------
Author: Alexander
PMAdded: 2010-12-15 00:41:39
Jeśli chodzi o kapele to widze że z kolegą Alexandrem mamy podobny gust bo też lubię rosyjską Arkone czy Enye. Ale dla mnie folk- metal jest częścią rocka gotyckiego (ja bardzo szeroko rozumiem to pojęcie) a Enya czy Clannad czyli muzyka celtycka to jedno ze żródeł z którego powstał metal symfoniczny, który moim zdaniem jest jak najbardziej gotycki :-D Z kolegą Alexanrem różnimy się tylko tym że on by chciał wszystko ściśle sklasyfikować, zamknąć w ścisłych ramach, a ja lubie przeszczeń, dajmy ludziom możliwość swobodnej interpretacji.
Pozdr. Alexandra, który z pewnością miłą osobą jest!
Kłania się Vlad
------------------------------------------------
Kto zna się na wszystkim, nie zna się na niczym
Author: Vlad TepeS
PM E-mailNo jasne, że wpadnę ;)
@Alexander, Vlad
Gotyckie Electro to chyba jakiś oksymoron nie?
@ Pan Krzysztof Rakowski
Na 2012 Hocico jak znalazł. Nie bez kozery to Majom się skończył kalendarz na tej dacie a chłopaki są z Meksyku ;)
------------------------------------------------
Author: Phantom
PM E-mail WwwTak z ciekawości - czy jest jakiś album z ostatnich trzech - pięciu lat, nagrany przez kapelę grającą nazwijmy to bardzo umownie - gotycki metal z babką na wokalu, który wart byłby przesłuchania? Przyznam szczerze, że od jakiegoś czasu nie po drodze mi z tą sceną, która - moim zdaniem - jakiś czas temu zjadła własny ogon, a jej najwięksi przedstawiciele 'jadą na zdobytej wcześniej popularności'. Podkreślam - to moje zdanie. Rzućcie nazwą, poszukam na Tubce, posłucham i ocenię ;) Może będzie warto :)
Co do koncertowych propozycji - Avrigus bodajże trzeba by było ściągać aż z Australii, a więc koszta, koszta, koszta...
@Phantom
Wiem, że Ulver gra teraz w Warszawie, sam byłem na krakowskim gigu, ale po prostu uważam, że nieźle by się sprawdzili na zamku (np. jako gwiazda piątkowej nocy :) ). Przeżyć zajebisty koncert w klubie a - niech będzie, że tylko dobry - na bolkowskim zamku, to jednak zupełnie inne doznania, wrażenia. (Słaby koncert Qntala na zamku kojarzy mi się nawet przyjemniej, niż rewelacyjny Ulvera w krakowskim Studiu).
------------------------------------------------
Wyrżnijcie wszystkich, Bóg pozna swoich!
Author: Ślimakołak
PM E-mail WwwA wraz z Hocico moze w luku bagazowym znalazloby sie miejsce dla panow z C-Lekktor? Projekt muzyczny chyba mi dzis absolutnie najblizszy, wiele utworow, ktore sa istnymi masakratorami, rzucaja na glebe i jeszcze dobijaja do ziemi na koniec, mmm. Ot, zeby nie bylo ze jedynie tu rozmowy poza tematen sie szerza. I w koncu czuje sie te wiez chlopakow z tym, co sie dzialo w Meksyku w czasach przedkortezowych, bywaja naprawde fajne odniesienia tu i tam w ich kompozycjach, a takze na jednej z okladek.
------------------------------------------------
You had so much to give
You had your time to live
Christfuck, christfuck
Author: Ataru
PM------------------------------------------------
Pozdrawiam
Krzysztof Rakowski
Author: Krzysztof Rakowski
PM E-mail
Quote - Niski poziom polskiej muzyki wynika z tego, że zespołom po prostu brakuje kasy, bandy ciągle się rozpadają, zmieniają skład, nie mogą rozwinąć skrzydeł, wydać płyty, a dlaczego tak się dzieje, bo na koncertach pustki...
Brak kasy nie jest problemem, wszystko rozbija się jedynie o samą muzykę oraz jej promocję (bark nowych, mało znanych a dobrych zespołów na CP, oraz ogólny brak festiwali na których mogłaby nastąpić promocja muzyki). Poza tym odnośnie CP - jestem również za promocją mało znanych w Polsce (i najczęściej nowych) zagranicznych zespołów.
Quote - Twierdzisz, że W.T. (nagrali jedną komercyjną do bólu kości piosenkę Utopia inne są OK) czy NW obecnie dostosowują obecnie do gustów szerokiej publiki, to dlaczego obecnie ani ich klipów ani piosenek (poza Utopią) nie usłyszysz nie zobaczysz w komercyjnych mediach, jakimś dziwnym trafem spokojnie można było je zobaczyć w okresie gdy twoim zdaniem bandy te nie były komercyjne.
Nie przeglądam medii komercyjnych, choć i tak nie uważam by były wyznacznikiem komercjalizacji twórczości (Behemoth np., również tworzy muzykę komercyjną); nie mogę się dokładnie wypowiedzieć o zmianach odnośnie WT, niewiele ich utworów słuchałem gdyż wokal mi nie odpowiada (jedyny w miarę "OK" wg mnie utwór - mimo wokalu - utwór WT - Our Solemn Hour); odnośnie NW, zmiany formy (i jakości) muzyki po odejściu Tarji a przyjęciu Anette są widoczne chyba dla każdego, nawet skrajnie okazyjnego słuchacza NW, poza tym komercjalizacja muzyki NW zaczęła się stopniowo, pierwsze dwie płyty były jej raczej "czyste", a już Once prawieże nie (i tyczy się również utworu Nemo, który uważam go za najlepszy w dorobku); odnośnie Utopii - kierowanie się w kierunku pop nie jest samo w sobie komercjalizacją - ta może odnosić się każdego rodzaju muzyki.
Quote - Co do podziału to bedę się upierał że tworzenie setek gatunków i podgatunków niczemu nie służy a wszystko w gotyku idzie podciągnąć pod rock gotycki i mroczne electro są oczywiście hybrydy międzygatunkowe czy muzyka tworzona na pograniczach gatunków np. gotyku i metalu.
Rock gotycki (a wg mnie stosowniejsza nazwa deathrock) jest wąskim, określonym gatunkiem, a pojęcia mają lat przeszło 30, i określają cechy gatunkowe muzyki w miarę dokładnie.
Używanie "nadgatunków" które łączą skrajnie różną muzykę jest w rzeczywistości bez sensu, zwłaszcza gdy dane pojęcie jest od 30 lat zajęte dla określonego rodzaju.
Ogół muzyki gotyckiej ("gotyckość" - cecha, nie gatunek muzyki) i okołogotyckiej uogólnia pojęcie sceny Dark Independent.
Poza tym - dark ambient czy neoclassical nie ma nic wspólnego z rockiem, oraz z założenie nie jest to electro, aczkolwiek muzyką gotycką i sceny dark independent jest jak najbardziej.
Nie istnieje takowy gatunek jak gotyk. Gothic metal to metal który ma cechy gotyckie, gothic rock powinien być rockiem który ma cechy gotyckie, a jest bardziej określonym gatunkiem (stąd wolę sformuowanie "deathrock").
Muzyka na pograniczu gatunków (synkretyczna) zdarza się dość często, jak choćby częste "zezębianie się" neoclassical i dark ambient, ale i muzyka na pograniczu gothic rocka i electro czy gothic rocka i gothic metalu, a spora część twórców tworzy muzykę w której widoczne są cechy wielu, czasem skrajnie różnych edłamów muzyki gotyckiej. Jedynie pojęcie "muzyka gotycka" i "scena dark independent" może określić całość muzyki (łącznie z electro), a podział na "electro i resztę" jest jak pisałem, niezbyt właściwy, gdyż owa "reszta" czasem poza gotyckim kilmatem nie ma nic wspólnego.
Quote - Są też zjawiska i fenomeny jak Dead Can Dance, które zarówno znawcom jak i laikom trudno sklasyfikować.
Akurat DCD jets typowo synkretyczny gatunkowo, owych gatunków można doszukać się tam wielu, tyle iż
Quote - Gdy brakuje argumentów to próbuje się polemiste umniejszyć zarzucająć mu np. rzekomo zbyt młody wiek. Ale gdybym był młody to bym skulił uszy i uznał Cie za megaeksperta i znawce wszechrzeczy.
Nie brakuje mi argumentów, ale takowa postawa, przekonania wynikłe z niewiedzy, oraz zaciekłe bronienie zdania bez względu na to, czy ma się rację (wszak wystarcza przekonanie o racji) jest charakterystyczne właśnie dla ludzi młodych. Którzy nie uznają "autorytetów" a siebie uważają za "wyrocznię wszechwiedzy" (to najczęściej mija).
Quote - Lecz chociażbyś przeczytał wszystkie mądre książki o gotyku i wyuczył się wszystkich formułek, zarzucał mnie setkami uczonych wywodów, to dla mnie ekspertem nie będziesz. Bo to ja stałem pod scena w Jarocinie gdy po raz pierwszy wystąpił tam Closterkeller. Dla takich chwil warto żyć.
Książki? :) Zabawne. Gatunki - przychodzą same, po dłuższym obcowaniu (a raczej poszukiwaniu) muzyki. Poza tym - one ją określają.
Polska scena muzyczna, oraz gotycka, jest bardzo uboga, co sam przyznajesz, a scena w Jarocinie mnie nigdy nie gościła. Twórczość Closterkeller, poza kilkoma utworami interesującymi ze względu na treść (choćby "Władza"), nie jest dla mnie niczym wyjątkowym, choć postać i dokonania Anii Orthodox już tak.
Z doświadczeń własnych znam początki powstawania rocka gotyckiego (choć w ówczesnym czasie słuchałem raczej opery) i byłem na koncertach "legend" (prekursorów jak dla mnie) muzyki gotyckiej zanim stały się legendami (stąd dziwi mnie ranga, mimo iż doceniam wkład dla całości nurty DI), więc to co mi zarzucasz między wierszami, zupełnie nie trafia w prawdę.
Quote - Nie udzielałem się na żadnym forum do tej pory bo nie cierpie komputerów, netu i całej tej "cywilizacji" Jednak jak są to z nich korzystam.
Ja również za techniką zbytnio nie przepadam, ale jak nie korzystać, skoro ułatwia ona życie, nieprawdaż? Pisanie od niedawna. Zależy jak pojmujesz czas, i pojęcie "niedawna".
Quote - I od lat krew mnie zalewa jak różni eksperci z ustami pełnymi mądrych formułek piorą dzieciakom mózgi co jest prawdziwym gotykiem a co nie, jakby oni to wiedzieli.
W sumie gotycki klimat to cecha muzyki, i gotyk (gotycki klimat) powinno się "czuć". Mnie irytują skrajności, zarówno uznawanie za muzykę gotycką jedynie gotyckiego rocka, jak i twoje skrajne rozszerzenie pojęcia [choć z tak skrajnym - po raz pierwszy się spotykam - Arkona gra muzykę gotycką?!? W takim razie - czemuż nie Doda? :) ].
Quote - I to właśnie przez takich "mędrców" gotyk w Polsce umiera. Zobaczcie ile z polskich kapel które wystąpiły na pierwszych CP już nie istnieje lub swą działalność ogranicza do dwóch koncertów rocznie. Pamiętam jak na Dark Stars waliły tłumy, dziś na kapele które tam występowały nikt nie przychodzi.
To naturalne - wiele zespołów z różnych powodów się rozpada, lub ogranicza występny przez brak zainteresowania. Zmieniają się preferencje publicznościm wielu wybiera zagraniczne festiwale (w podobnym czasie co CP, zwłaszcza iż dziś to nie problem), a powodem jest skłąd - przed wilkoma laty o wiele bardziej interesujący - dziś zdominowany przez electro.
Quote - I to zarzucam różnym tzw. znawcom i ekspertom.
Opinia jednostek nie wpływa tak na sytuację jak powyższe czynniki.
Quote - Że walcząć z rzekomym komercyjnym metalem symfonicznym, wyśmiewająć "baby w firankach" itp. sprawili że w naszym pięknym kraju nad Wisłą niepodzielnie panuje disco - polo, hip-hop i dance.
Ja walczę z komercjalizmem samym w sobie, a to że mówimy o metalu symfonicznym... Poza tym - poza komercyjnym metalem symfonicznym jest wiele innych pozycji z gatunku dość szerokiego, w tym również odnośnie metalu gotyckiego.
"Baby w firankach". Polscy goci mają bardzo słabe stroje, tandetne, niby "gotyckie" ale pozbawione stylu (mówiąc ogólnie - zdarzają się sporadycznie wyważone gusta i zmysł stylu), więc oszczędzałbym ową opinię, zważywszy iż wokalistki mają raczej stylistów, i wygląd mają częściej bardziej gotycki, niżeli twórczość.
W sumie za electro nie przepadam (szczegóły - pisałem) i z chęcią przywróciłbym składy w stylu pierwszych lat festiwalu, ale zapraszanie komercyjnych zespołów sceny "metalu okołogotyckiego" jest równie twórcze, co przewaga electro czy koncerty Ade One lub Behemoth. Inny rodzaj komercji nie przywruci poprzedniego, o wiele lepszego wg mnie, charakretu festiwalu i różnorodnej, dobrej jakości muzyki.
Quote - Jeśli chodzi o kapele to widze że z kolegą Alexandrem mamy podobny gust bo też lubię rosyjską Arkone czy Enye. Ale dla mnie folk- metal jest częścią rocka gotyckiego (ja bardzo szeroko rozumiem to pojęcie).
Folk metal częścią rocka gotyckiego? Ani to nie rock, ani muzyka nie jest raczej gotycka, poza tym silnie bym się zastanowił czy uznać nawet za dość szeroko pojętą scenę Dark Independent. Na dobry początek poleciłbym zacząć odróżniać rock i metal. Najlepiej z pomocą profesjonalną, mi wydaje się niemożliwym mylić rock i metal. Wyjąwszy hard rock i heavy metal, choć i tu są różnice.
Quote - A Enya czy Clannad czyli muzyka celtycka to jedno ze żródeł z którego powstał metal symfoniczny.
O.O
Metal symfoniczny nie ma gatunkowo związku z muzyką celtycką, jak również z ogólnie muzyką folk. Z postu na post - coraz bardziej zaskakujące "nowiny". Zastanawiam się czy po prostu nie kpisz.
Quote - Który moim zdaniem jest jak najbardziej gotycki :-D Z kolegą Alexanrem różnimy się tylko tym że on by chciał wszystko ściśle sklasyfikować, zamknąć w ścisłych ramach, a ja lubie przeszczeń, dajmy ludziom możliwość swobodnej interpretacji.
Metal gotycki może być symf. - cały symf. nie jest gotycki. Metal symf. to jedynie metal w którym jest harmonia brzmienia. To - samo w sobie - ma czynić mroczny, gotycki klimat? :/
To ma być "ścisła klasyfikacja", "ścisłe ramy"? Naprawdę mało się udzialesz, i mało postów czytałeś. "Swobodna interpretacja". Tak swobodna jak Twoja - ma takie sam sens, jak indywidualna interpretacja koloru czerowej róży, czy uznanie znaków ograniczenia prędkości za delikatne aluzje. Nie jestem za określaniem dokładnym gatunku (gdziś to często nie jest możliwe), a wszelkie "moje" gatunki - najczęściej odnoszą się do cech danej muzyki, nie bezzasadnego przekonania, czy intrygująco ogólnego interpretowania (może jednak dodasz Dodę?) gotyckiego postrzegania estetycznego.
Quote - Pozdr. Alexandra, który z pewnością miłą osobą jest!
Od razu widać że mnie nie znasz. ;) Alexander
------------------------------------------------
Author: Alexander
PM
