Castle Party - Życzenia muzyczne na CP 2011

Cool Kids of Death

prosiem
------------------------------------------------
Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.

Quote - KILLING JOKE to bardzo drogi zesół, dlatego juz po raz trzeci odwołano koncert, organizatorzy widza jak sie bilety sprzedaja, odwołuja akcje aby nie za duzo dopłacic, tak sie składa iż znam ich osobiście, To oczywiscie zajebisty zespół ale zapotrzebowanie na nich jest takie jakie jest, wiadomo ilu ludzi przyszło w Polsce na Skinny Puppy czy ASF w Gdansku, a nikt nie chce dokładac, kapele sa jednak nie wzruszone, domagaja sie dużej kasy i tak sie to kończy...Wola odwołac koncert niz negocjowac stawke, byw tez , że graja na procent z buramki lub w inny sposób jest to ulaleznione od bramki wiec same rezygnuja jesli szykuje sie nie taka kasa jak myśleli.

Ale to jakaś paranoja, czy oni myśleli że na miesiąc przed koncertem wyprzedadzą całe Palladium? Większość ludzi (tak jak my) czekała na ostatnią chwilę. Wiadomo że bilety na zespoły które odwołują koncerty gorzej się rozchodzą w przedsprzedaży.
Jak dla mnie to organizatorzy okazali się całkiem niepoważni i niewiarygodni.
------------------------------------------------
"Jeśli kłócisz się z idiotą, najprawdopodobniej on robi właśnie to samo."

tak Andy, ale oni po prostu boją sie ryzykowac, to jest cieżki rok , baardzo duzo koncertów i wielu juz dopłaciło, choc by w Racibozu, jesli pamietasz, a organizatorzy sie znaja, opowiadaja sobie takie historie i i pozniej tak to wyglada... To sa na prawde bardzo duże sumy, a zespól juz nie jest topowy, modny, nie maja wsparcia mediow, widza , ze przedsprzedaz słabo idzie i nie chca rysykowac, boja sie o swoje pieniadze.Oczywiście denerwuje to tych którzy chcieli byc na tym koncercie.
------------------------------------------------
Pozdrawiam
Krzysztof Rakowski

To chyba żadne odkrycie, że organizowanie koncertów zespołów tego typu jest zajęciem o podwyższonym ryzyku. Jeśli agencja ma z tym problem - to chyba powinni sobie poszukać innego targetu. Co jak co, ale Killing Joke w Warszawie w weekend sprzedałby się na pewno. Chyba że do zwrócenia się kosztów potrzebowali wyprzedać wszystkie bilety, no to wówczas panika mniej więcej zrozumiała.
Co do Raciborza - raz że fest był za mało rozleklamowany, dwa że brak było magnesu który przyciągnąłby ludzi z całej Polski w wakacje. Laibach i Das Ich to trochę mało, zwłaszcza że reszta składu była kompletnie z innej bajki.
Oczywiście główny problem jest w ilości ludzi siedzącej w tego typu muzie w Polsce. Ale to już inna bajka.
Gero: House of Usher będzie w Warszawie. Razem z Whispers In The Shadow i Merciful Nuns.
------------------------------------------------
"Jeśli kłócisz się z idiotą, najprawdopodobniej on robi właśnie to samo."

No ASF już w tej chwili chyba bardziej jest osiągalne niż Killing Joke.
------------------------------------------------
Make Bats not Beats!

Quote - KILLING JOKE to bardzo drogi zesół, dlatego juz po raz trzeci odwołano koncert, organizatorzy widza jak sie bilety sprzedaja, odwołuja akcje aby nie za duzo dopłacic, tak sie składa iż znam ich osobiście, To oczywiscie zajebisty zespół ale zapotrzebowanie na nich jest takie jakie jest, wiadomo ilu ludzi przyszło w Polsce na Skinny Puppy czy ASF w Gdansku, a nikt nie chce dokładac, kapele sa jednak nie wzruszone, domagaja sie dużej kasy i tak sie to kończy...Wola odwołac koncert niz negocjowac stawke, byw tez , że graja na procent z buramki lub w inny sposób jest to ulaleznione od bramki wiec same rezygnuja jesli szykuje sie nie taka kasa jak myśleli.

Znam wiele osób, które planowały wybrać się na koncert KJ, jeno biletu jeszcze nie nabyły, zaskoczyła mnie informacja o odwołaniu imprezy kompletnie. Tem bardziej, że szanse na ponowną trasę zespołu raczej małe, zeszli się Starsi Panowie po latach, nagrali świetną, ŚWIETNĄ płytę i pomyślało mi się, że fajnie byłoby zespół w TAKIM składzie i w TAKIEJ formie uchwycić... Szkoda, szkoda....
------------------------------------------------

Quote - tak Andy, ale oni po prostu boją sie ryzykowac, to jest cieżki rok , baardzo duzo koncertów i wielu juz dopłaciło, choc by w Racibozu, jesli pamietasz, a organizatorzy sie znaja, opowiadaja sobie takie historie i i pozniej tak to wyglada... To sa na prawde bardzo duże sumy, a zespól juz nie jest topowy, modny, nie maja wsparcia mediow, widza , ze przedsprzedaz słabo idzie i nie chca rysykowac, boja sie o swoje pieniadze.Oczywiście denerwuje to tych którzy chcieli byc na tym koncercie.

Racibórz to było przegięcie - 1984, Das Ich, Laibach - każda z tych kapel zagrała koncert na najwyższym poziomie (no, może Das Ich mieli trochę za dużą głupawkę). Ale kapele grały dla garstki :/ Jak Laibach ludzi w Polsce nie przyciąga czy Das Ich to jakie nazwy mają to zrobic? Chyba tylko Rammstein i Metallica :/
------------------------------------------------

Quote -

Quote - tak Andy, ale oni po prostu boją sie ryzykowac, to jest cieżki rok , baardzo duzo koncertów i wielu juz dopłaciło, choc by w Racibozu, jesli pamietasz, a organizatorzy sie znaja, opowiadaja sobie takie historie i i pozniej tak to wyglada... To sa na prawde bardzo duże sumy, a zespól juz nie jest topowy, modny, nie maja wsparcia mediow, widza , ze przedsprzedaz słabo idzie i nie chca rysykowac, boja sie o swoje pieniadze.Oczywiście denerwuje to tych którzy chcieli byc na tym koncercie.

Racibórz to było przegięcie - 1984, Das Ich, Laibach - każda z tych kapel zagrała koncert na najwyższym poziomie (no, może Das Ich mieli trochę za dużą głupawkę). Ale kapele grały dla garstki :/ Jak Laibach ludzi w Polsce nie przyciąga czy Das Ich to jakie nazwy mają to zrobic? Chyba tylko Rammstein i Metallica :/

wiesz, Das Ich to żadna rewelacja, 1984 gra dość często, a Laibach można było zobaczyć pół roku wcześniej w Warszawie i Wrocławiu, więc.. sam widzisz.
------------------------------------------------

Das Ich to dla mnie i wielu osób jest rewelacja - a w każdym razie znany projekt.
Występował w polsce wcześniej chyba tylko 2 razy.
Moim zdaniem był atrakcją - i pewnie wiele osób przyzna, że czy sie Das Ich lubi czy nie jest to projekt ROZPOZNAWALNY a zatem powinien przyciagac widzów.

A co do Laibacha - chyba ma w Polsce trochę fanów, Twoim zdaniem 3 koncerty w przeciągu pół roku to dużo? Chciałbym żeby w Polsce znane kapele grały w paru miastach a nie tylko w Wawie i Kraku, ale skoro Twoim zdaniem 2 koncerty to już dużo, to może niech zostanie jak jest :/


------------------------------------------------

Quote - Chciałbym żeby w Polsce znane kapele grały w paru miastach a nie tylko w Wawie i Kraku, ale skoro Twoim zdaniem 2 koncerty to już dużo, to może niech zostanie jak jest :/

każdy by chciał:) zróbmy Killing Joke w Poznaniu :)
jednak w wakacje było dość sporo ciekawych wydarzeń, a jeśli mam wybierać miedzy czymś, czego jeszcze nie widziałam, a czymś, co widziałam kilka miesięcy temu i dojazd zająłby wiele godzin (kasa, urlop, zakwaterowanie, zmęczenie) to wybór jest oczywisty. W grudniu na Laibachu i June Reactor sale naprawdę były wypełnione, myślę ze inni kombinują tak, jak my. Nie da się być wszędzie, a grupa docelowa takich koncertów jest w Polsce mniejsza niż np. w Niemczech. Co do Das Ich - w sumie w Polsce grali dość dawno, w łodzi jakieś 4-5 lat temu, W Bolkowie jeszcze wcześniej, jeśli ktoś wtedy nie widział a lubi - czemu nie. ..idę spać;)
------------------------------------------------