Writen at: 2011-08-01 20:16:45
no właśnie... z wielką radością słuchałam i oglądałam Dioramę (drugi raz już zresztą na CP) czy też Diary ... zresztą te "kotlety" przyciągneły mnie na festiwal , a pozostałe zespoły poznawałam na tegorocznym CP np. The Cuts i mam wielką nadzieje ,że kiedyś pojawią się w Bolkowie po raz drugi :).
zresztą co roku grają "odgrzewane kotlety" i ludzi zawsze było tyle samo więc wątpie ,żeby tu leżał problem.
------------------------------------------------
zresztą co roku grają "odgrzewane kotlety" i ludzi zawsze było tyle samo więc wątpie ,żeby tu leżał problem.
------------------------------------------------
Author: sasive
PM E-mail Www
Writen at: 2011-08-01 22:21:28
Faktycznie, Zeraphine grało po raz pierwszy, chociaż cały czas mi się wydawało, ze w 2009, ale to Dreadful był.
W każdym bądź razie, nie mam na celu atakowanie ani festiwalu, który przez wiele lat przynosił mi mnóstwo pozytwnych emocji i energii ani tym bardziej Organizatora, który to od lat robi.
Po prostu formuła w jakiś sposób jest niewystarczająca, co do tych "kotletów", ktoś pisze, że to nie ma znaczenia. Moim zdaniem ma, w końcu oprócz klimatu, jedzie się dla muzyki...
Dla klimatu, to można jechać i pobalować trzy dni w Bolkowie, nie wchodząc na zamek.
Niemiecka scena jest prężna to fakt, jednak na Niemcach muzyka się nie kończy. Jest mnóstwo kapel z innych krajów. Oczywiście mam świadomość, że te zza Oceanu są nieosiągalne, jeśli nie grają akurat trasy w Europie. Może marudzę, ale niedosyt po prostu jest.
Człowiek był młodszy, łykał wszystko z otwartymi ustami: "Ooo Bolków, o rany!". Dzisiaj zwyczajnie chce się czegoś więcej.
------------------------------------------------
W każdym bądź razie, nie mam na celu atakowanie ani festiwalu, który przez wiele lat przynosił mi mnóstwo pozytwnych emocji i energii ani tym bardziej Organizatora, który to od lat robi.
Po prostu formuła w jakiś sposób jest niewystarczająca, co do tych "kotletów", ktoś pisze, że to nie ma znaczenia. Moim zdaniem ma, w końcu oprócz klimatu, jedzie się dla muzyki...
Dla klimatu, to można jechać i pobalować trzy dni w Bolkowie, nie wchodząc na zamek.
Niemiecka scena jest prężna to fakt, jednak na Niemcach muzyka się nie kończy. Jest mnóstwo kapel z innych krajów. Oczywiście mam świadomość, że te zza Oceanu są nieosiągalne, jeśli nie grają akurat trasy w Europie. Może marudzę, ale niedosyt po prostu jest.
Człowiek był młodszy, łykał wszystko z otwartymi ustami: "Ooo Bolków, o rany!". Dzisiaj zwyczajnie chce się czegoś więcej.
------------------------------------------------
Author: labtec
PM E-mail
Writen at: 2011-08-03 22:03:12
a ja osobiście Anathema, ewentualnie Oomph.
jednak zgadzam się z faktem iż odświeżenie to ważna rzecz.
nie ma sensu rok po roku grać tego samego. a za cenę karnetu...
osobiście oczekuję nowości i kilka poważnych zespołów. powinny grać zespoły głośne, znane, ale i nowe, bo nie oszukujmy się, ale często to co słyszeli jedni nie jest słyszane przez drugich.
serdecznie pozdrawiam i do zobaczenia za rok już na zamku:D
------------------------------------------------
jednak zgadzam się z faktem iż odświeżenie to ważna rzecz.
nie ma sensu rok po roku grać tego samego. a za cenę karnetu...
osobiście oczekuję nowości i kilka poważnych zespołów. powinny grać zespoły głośne, znane, ale i nowe, bo nie oszukujmy się, ale często to co słyszeli jedni nie jest słyszane przez drugich.
serdecznie pozdrawiam i do zobaczenia za rok już na zamku:D
------------------------------------------------
Author: valhallagoth
PM E-mail Www
Writen at: 2011-08-04 01:30:41
Też liczę na jakiś powiew świeżości na 2012 rok, bo byłam trzeci raz na CP w tym roku i szczerze mówiąc nie oparłam się wrażeniu pt. "odgrzewane kotlety". Właściwie większość głównych gwiazd grała już w Polsce, większość z nich miałam okazję już oglądać i szczerze mówiąc nie są to zachwycające koncerty, no ale to może wina tego, że od koncertu wymagam przysłowiowego pierdolnięcia. Dlatego najbardziej żałowałam Atari (które też już widziałam...), bo wreszcie liczyłam na jakąś porządną rozpierduchę koncertową. ;) Mój wniosek jest taki: trochę słabo, że już po 3 latach jeżdżenia czuję zapach odsmażanego na starym oleju mielonego. Mam nadzieję, że w 2012 będzie naprawdę niewiele (albo najlepiej w ogóle) powtórek z 2010.
ps. najbardziej zastanawia mnie (jeżeli chodzi o kotlety) fenomen koncertowy Closterkellera, tzn. to że ludzie nadal na to przychodzą :p no ale kto co lubi
------------------------------------------------
ps. najbardziej zastanawia mnie (jeżeli chodzi o kotlety) fenomen koncertowy Closterkellera, tzn. to że ludzie nadal na to przychodzą :p no ale kto co lubi
------------------------------------------------
Author: Mario
PM E-mail
Writen at: 2011-08-07 22:36:54
Mam pytanie czy można zaprosić CHRISTIAN DEATH? to kultowy zespół i jakoś ma się wrażenie że zapomniany. Już grał parę razy w naszym kraju trochę się dziwie ze taki prekursor Deathrocka nie wystąpił jeszcze na CP
Pozdrawiam
------------------------------------------------
Pozdrawiam
------------------------------------------------
Author: lamasterium
PM E-mail
Writen at: 2011-08-08 04:37:04
Prekursor deathrocka i legenda to Christian Death, i owszem, ale z Rozzem Williamsem na wokalu. A pan Rozz od dawna koncertuje po drugiej stronie.
Zaprosić można Christian Death 1334, bo to drugie koncertujące jest z Valorem (kto zacz i dlaczego istnieją dwa zespoły o tej nazwie można znaleźć na google) ;)
------------------------------------------------
G.O.L.E.M. - Genius Operated Living Enchanted Manifestation
Zaprosić można Christian Death 1334, bo to drugie koncertujące jest z Valorem (kto zacz i dlaczego istnieją dwa zespoły o tej nazwie można znaleźć na google) ;)
------------------------------------------------
G.O.L.E.M. - Genius Operated Living Enchanted Manifestation
Author: NachtStalker Kaneda
PM Www
Writen at: 2011-08-08 11:05:41
"Lubię tylko te piosenki, które znam" powiedział w słynnym filmie Rejs inżynier Mamoń (grany przez Zdzisława Maklakiewicza). I patrząc na dzisiejsze wyniki ankiety na 10-tkę zespołów, która na pewno zostanie zaproszona na CP 2012 można sparafrazować, że fani festiwalu lubią tylko te zespoły, które już na CP widzieli. Stąd wysokie miejsca Closterkellera, Artrosis, XIII Stoleti a także Hocico, Blutengel VNV Nation i IAMX, które na CP już były. Całe szczęście, że to początek ankiety i że wiele się może jeszcze zmienić, ale mam nadzieję, że Organizator nie będzie się trzymał sztywno wyników ankiety, bo mogłoby się okazać, że line-up 2012 będzie bardzo monotematyczny. A mnie się marzy CP z wykonawcami, których nigdy jeszcze tu nie było, przede wszystkim ROSA CRUX, HELIUM VOLA, GIRLS UNDER GLASS, STAR INDUSTRY, WHISPERS IN THE SHADOW, TANZWUT, TIAMAT I CORVUS CORAX. Ten ostatni zespół wystąpił w czerwcu br. w Szczecinie podczas Dni Morza i dał wspaniały (i wizualnie i brzmieniowo) koncert. Był to ich pierwszy pobyt w Polsce i trzeba powiedzieć, że grupa pasuje bardziej do Castle Party niż Dni Morza. Liczę na rozsądek fanów CP i zachęcam do głosowania na wykonawców zapewniających różnorodność stylów muzycznych a jednocześnie takich, których jeszcze tutaj nie słyszeliśmy. Ja głosuję na ROSA CRUX !
------------------------------------------------
------------------------------------------------
Author: Aeternus
PM
Writen at: 2011-08-08 11:52:12
fani festiwalu Aeternusie paradoksalnie bawią się najlepiej przy piosenkach które znają.. no własnie stąd wysokie miejsce clostera , artrosis czy xiii .. bo jak się człowiek na ten zamek już wtelepie to chce pobawić sie przy starych dobrych schlagierach a nie poznawać kolejne elektroniczne wynalazki z dupy rodem..
------------------------------------------------
Rosyjskie powiedzenie mówi, że jeżeli budzisz się w poniedziałek i NIE napierdala Cię głowa, to najwyraźniej jest... środa
------------------------------------------------
Rosyjskie powiedzenie mówi, że jeżeli budzisz się w poniedziałek i NIE napierdala Cię głowa, to najwyraźniej jest... środa