Castle Party - Marzenia czy realne propozycje- oto jest pytanie:)

Ponieważ w wątku o Dead Can Dance
http://castleparty.com/dead_can_dance_-_trasa_po_europie_2015,idc,6,id,1604,action,newest,forum.html#9285 i w corocznych dyskusjach pojawia się temat zaproszenia czy to gwiazd czy wielkich klasycznych bandów, to chciałbym zainicjować tu temat, czy w ogóle te zespoły są realne.
Podrzucę kilka nazw grup i wykonawców, którzy mnie interesują i których chciałbym zobaczyć na CP, a może nie ma w ogóle sensu się ich dopominać i liczyć na nich kiedykolwiek. (no i wypisywać ich jako propozycje)

Organizatorów prosiłbym o info, czy kiedykolwiek będzie to możliwe, a dla nas to może być miejsce, gdzie stworzymy Castle Party marzeń:)

Moje propozycje(realne albo i nie):

Klasyka:

Fields of the Nephilim



The Cure



Siouxsie



Peter Murphy



The Mission



Trochę mniej gotyckie ale mroczne i ważne:

Nick Cave


Diamanda Galas





------------------------------------------------

The Cure nie jest, o czym gdzieś pan Krzysztof wspominał (jeśli źle zapamiętałem, proszę mnie poprawić).

A przy okazji wielki like za Diamandę Galas. ^^ Chociaż ze wszystkich legendowych najchętniej zobaczyłbym Siuxsie. ^^
------------------------------------------------

No ja w sumie też Siouxsie najchętniej, ale nawet nie wiem, czy jeszcze ona sie udziela jakoś.
Co do the Cure, też to czytałem, nawet wiem gdzie, w wątku, gdzie był link do list najważniejszych czy najlepszych płyt gotyckich (wymieniali tam Krzysztof Rakowski, Anja Orthodox i kilka jeszcze innych osób.
I Krzysztof wymieniając The Cure wspomniał, że raczej nigdy ich nie brał pod uwagę.
Ale wrzuciłem, bo do kompletu mi pasowali:
------------------------------------------------

Pytacie, odpowiadam :)
Możemy, bo dlaczego nie...
Możemy zaprosić wszystkich jak angole z Alter, następnie odwołać przed, bo się nie bilansuje...:)Ale tak się po prostu nie robi.
Co do DCDn i The Cure - to ponad 100tys eu, wiec nawet najwięksi, niemieccy darkowcy ich nie zapraszają. Ani Amphi ani Mera.
Nawet Budgie już z nią nie gra, gra teraz z Juno Reactor.
Na wszystko jednak przychodzi czas. Jeszcze kilka lat temu Paradise, Moonspell czy Alien Sex Fiend były nie realne, a teraz jest inaczej. Każdy rok jest inny :)

------------------------------------------------
Pozdrawiam
Krzysztof Rakowski

Quote - Krzysztof Rakowski:
Pytacie, odpowiadam :)
Możemy, bo dlaczego nie...
Możemy zaprosić wszystkich jak angole z Alter, następnie odwołać przed, bo się nie bilansuje...:)Ale tak się po prostu nie robi.
Co do DCDn i The Cure - to ponad 100tys eu, wiec nawet najwięksi, niemieccy darkowcy ich nie zapraszają. Ani Amphi ani Mera.
Nawet Budgie już z nią nie gra, gra teraz z Juno Reactor.
Na wszystko jednak przychodzi czas. Jeszcze kilka lat temu Paradise, Moonspell czy Alien Sex Fiend były nie realne, a teraz jest inaczej. Każdy rok jest inny :)

Nie, no ale nikt się nie domaga ani nie postuluje, by zapraszać wszystkie zespoły świata.
Okej, co do mojej listy, rozumiem, że The Cure odpada, DCD tyż.
Czyli na resztę można mieć nadzieję:)

tego fragmentu "Nawet Budgie już z nią nie gra, gra teraz z Juno Reactor" nie rozumiem.

No właśnie, podejrzewam, że ten Moonspell i Paradise Lost rozbudziły apetyty i oczekiwania:)
------------------------------------------------

A tylko o to, że nie jest aktywna, więc Budgie, jedna z najważniejszych osób w zespole gra teraz gdzie indziej, musi zarabiać na życie. Tak to już jest.

------------------------------------------------
Pozdrawiam
Krzysztof Rakowski

... i te odpowiedzi już coś wnoszą :)
Trochę wiadomo za kim trzeba się wybrać 'w świat' (bo niektórzy już leciwi i trudno powiedzieć kiedy "zejdą"... ze sceny oczywiście), a na kogo można zaczekać. Nie ukrywam, że niektóre zespoły fajnie byłoby zobaczyć właśnie na zamku w Bolkowie.
Co do gwiazd które mają wybujałą wyobraźnię finansową to niech sobie mają, a festiwal w Bolkowie niech pozostanie festiwalem w Bolkowie. Takiego klimatu jak na Castle Party nie ma na żadnym innym festiwalu. Z tego organizatorzy mogą być z pewnością dumni.
------------------------------------------------
non omnis moriar

No i pojawia się też pytanie, czy warto budzić wampiry spoczywające już trochę czasu w trumnie. Nie mam akurat na myśli większości zespołów, o których pisał tecumseh (poza Siouxie) ale czasami chyba warto zapamiętać ich takimi jakimi byli niż ... co niestety wybitnie widać po SoM, jak i ostatnio po katowickim koncercie Jesus and Mary Chain. Niektórym legendarnym postaciom chyba warto jest dać odejść w spokoju ... ;-)
------------------------------------------------
Marko Glauko / ex-vimag/

@Krzysztof Rakowski

czaję już, w pierwszej chwili niedokładnie zdanie przeczytałem i nie skojarzyłem, o kogo/co chodzi.

@Vimag

no właśnie, nikt nie dopisał Sisters of Mercy do mojej listy.
Ja nigdy nie byłem ich wielbicielem wielkim, ale pewnie zobaczyć byłoby warto, choć o tej złej formie ich koncertowej już wspominano tu często.


------------------------------------------------

I ja ciągle wierzę, że FotN ujrzę i posłucham kiedyś na bolkowskim zamku. Ten festiwal NIE MOŻE obejść się bez legendy gotyku, chyba, że McCoy ogłosi definitywne pożegnanie ze sceną. Ale zanim to nastąpi- śpieszmy się go zaprosić, póki jeszcze czas. I nie ważne, jaki skład zabierze ze sobą- najważniejsze i tak będzie usłyszeć TEN głos i zobaczyć TĘ drobną postać na scenie. Dla tych chwil warto poczekać.
Właściwie żadnego innego legendarnego wykonawcy nie wyczekuję w Bolkowie tak bardzo, jak Fieldsów. Bo na tSoM już byłem dawno dawno temu i nie wydaje mi się, abym dziś mógł ich zobaczyć w lepszej kondycji artystycznej, niż wtedy.

------------------------------------------------