Castle Party - Adriatyk w Sudetach

Ze względu na to, że nie mamy czasu jeździć latem nad Adriatyk, bo jeździmy do Bolkowa, postanowiłem spróbować przyciągnąć trochę Adriatyku do nas ;-) Dokładniej - trochę zespołów z obu brzegów tego morza. Pomysł jest zainspirowany ideą dnia słoweńskiego, która zrodziła się w Strefie CP oraz tym, że w ubiegłym roku nie było u nas żadnego gościa z Italii.

Najpierw brzeg północno-wschodni.

Tu należy zacząć od Słowenii i Laibach - akurat w przypadku tego zespołu nie trzeba żadnego komentarza:



Następny typ ze Słowenii to Silence, tu mała próbka na żywo:



Również se Słowenii, mocno oczekiwany już w tym roku Torul. W kolejnym już koniecznie musi przyjechać:


W wątku na Strefie wspomnieni byli też Devil Doll ale oni są wg wszelkich info nieaktywni od 1997 roku więc raczej tylko wspomnieniowo:


Za to świeżą krwią z tego regionu, tym razem z Serbii, choć rezydują teraz w Niemczech są Sixth June:


Ten ostatni zespół ilustruje, jak inspiracje muzyczne przepływały przez Adriatyk z wybrzeża południowo-zachodniego. Tu zaczynamy od kolejnego mocno wyczekiwanego występu The Frozen Autumn:


Dla tej samej wytwórni Calembour Records nagrywa bardzo ciekawy Hidden Place:

Jeszcze jedna próbka włoskiej elektroniki to Miriam:


No i na koniec nasi znajomi, którzy wydali właśnie nową płytę (jeszcze nie słuchałem). Mowa o Kirlian Camera. Może już czas na powtórkę?:



Zachęcam do wzmocnienia poparcia dla kilku nazw z tego regionu, na których zależy więcej niż jednej osobie a wiem, że niektóre mają już szerokie grono oczekujących. Może powinny się tu zaleźć jakieś lepsze ilustracje muzycznych dokonań zespołów wymienionych powyżej jak i kilka kolejnych nazw.

Oczywiście najciekawsze będzie słowo ze strony Krzysztofa na temat tego, kto jest realny a kto nie.

---

Added: 2014-08-07 22:20:00

---

Dzięki Alexander za podpowiedź o co chodzi z linkami i za Twoje propozycje. Teraz ja muszę trochę posłuchać, choć niektóre znam i też by mi podpasowały.
------------------------------------------------
pozdrowionka
pinkdotR

pinkdotR - jak nie usuniesz "s" z https ( linku: https://www.youtube... ) tak żeby było http to Ci nie zaskoczą linki. :)

---

Added: 2014-08-07 20:43:12

---

Z propozycji - najchętniej zobaczyłbym:

Devil Doll - chociaż wiem że szanse są nikłe.
Sixth June - jak na synthpop naprawdę nieźle grają. Jako support Lebanon Hanover? ;)
The Frozen Autumn - odkąd pamiętam są o nich prośby, ale nie wiem na ile są realne,

Hidden Place - całkiem przyjemne brzmienie, język włoski jest niewątpliwym atutem.
Kirlian Camera - jeszcze się aż tak nie stęskniłem ;) Ale mógłbym zobaczyć. :)
Miriam - jak najbardziej za, poniżej nieco milszy mojemu uchu kawałek. ;)

---

Added: 2014-08-07 20:53:03

---

Ps. A może zamiast Kirlian Camera inny projekt tej samej pani - Spectra Paris? :)

---

Added: 2014-08-07 21:34:34

---

Cóż - jeśli chodzi o Adriatyk, ze szczególnym ukierunkowaniem na Italię, to też mam kilka propozycji. :)

Ataraxia - darkwave, ethereal, neofolk



Gothica - darkwave, ethereal, neoclassical



Date At Midnight - gothic rock



Madre Del Vizio - gothic rock


------------------------------------------------

pinkdotR – ciekawa podróż, większość Twoich propozycji chciałabym zobaczyć na zamczysku! Nie zamierzam dokładać kolejnych propozycji zwłaszcza, że pewnie ustalenia nad kolejnym line’upem już i tak są w jakiejś mierze przesądzone. Pozwolę sobie jednak wesprzeć Silence, który swoim kunsztem i klimatem po prostu zniewala. Pamiętam, ze na starym forum ta nazwa się przewijała, a i tu pan Krzysztof przyznał, że Silence zna jednak przez lata nic z tego nie wyniknęło. Liczę, że z czasem grupa fanów się poszerzyła i dopniemy swego ;)

------------------------------------------------

Faktycznie, po bliższym poznaniu zdecydowanie zyskują. :)

---

Added: 2014-08-08 02:43:25

---

Znalazłem jeszcze - z płyty Ma Non Troppo - kawałek, jak mniemam, po słoweńsku. ^.^
Szkoda że całej płyty po słoweńsku nie mają. :<


------------------------------------------------

Chorwacka
Omega Lithium
Słoweńska
Sidharta
i włoska trójeczka
Theatres des Vampires
Mandragora Scream
Lacuna Coil
------------------------------------------------
Kto zna się na wszystkim, nie zna się na niczym

Theatres des Vampires pewnie nie prędko znowu dostaniemy. :P
No i jak już nie o tej porze - ten upał dobił Sonyę z wampirkami. ;)

Sidharta - ja bym nawet zobaczył, ale wątpię że to przejdzie. :(
Omega Lithium - jestem za, ktoś nawet pisał o niej w strefie CP. :)

Mandragora Scream - najchętniej, i chyba dość realna propozycja. :)


------------------------------------------------

https://www.facebook.com/TheFrozenAutumn

Blisko, coraz bliżej :)

------------------------------------------------
Pozdrawiam
Krzysztof Rakowski

O taak. :3
2015 zapowiada się pięknie. ^.^


------------------------------------------------

A czy ewentualnie Grecja z racji bliskiego sąsiedztwa dałaby się podciągnąć pod "Adriatyk" bo jest parę świeżych (po debiutanckich albumach) kapel albo nawet ze sporym materiałem ... może wczesna pora na zamku albo kościółek ...

Cinemascope - Stains Of Love (2014)
http://www.youtube.com/watch?v=OdGGbqMkPiY

Clouds By Night - Just Buried (2013)
http://www.youtube.com/watch?v=CSKBJJ_zIa4

Cygnosic - Fire And Forget (European Edition) (2013)
http://www.youtube.com/watch?v=Z9BgphrmCLI#t=62

Siva Six
http://www.youtube.com/watch?v=Vj6ZoHUN85c





[youtube][/youtube]
------------------------------------------------
Marko Glauko / ex-vimag/

Quote - Krzysztof Rakowski:


https://www.facebook.com/TheFrozenAutumn

Blisko, coraz bliżej :)

No i spełnia się pierwsze adriatyckie marzenie, chyba nawet największe z włoskiego wybrzeża. Lista szczęśliwych osób będzie pewnie długa :-)

Ciekawe czy uda się spełnić jeszcze jakieś marzenie z drugiego wybrzeża. Tu najwyższy iloczyn oczekiwań i realności sprowadzenia ma chyba Torul. Czy są/będą jakieś rozmowy z tym wykonawcą?

---

Added: 2014-10-13 22:44:04

---

Po koncercie w warszawskiej Progresji trzeba do tego wątku koniecznie dopisać jeszcze jednego wykonawcę - Spiral69. Panowie potrafią grać na żywo (ucztą dla ucha było choćby słuchanie wyczynów perkusisty, udzielającego się też w Spiritual Front). Mają też jakiś wrodzony dar nawiązywania fajnej relacji z widzami. Występ udał się powyżej oczekiwań publiczności i zespołu, co było czuć w emocjach na sali. To był pierwszy koncert sympatycznych Włochów w Polsce i z pewnością zachęcił ich do ponownego spotkania z naszą publicznością. Ja ich świeżo widziałem więc dla mnie to może być kandydat na którąś z kolejnych edycji ale warto dostarczyć castlowej publiczności tej przyjemności.

Dwie próbki z koncertu w Warszawie:





i utwór otwierający ich najnowszą płytę pod tytułem, który mam nadzieję kiedyś się spełni w Bolkowie:


------------------------------------------------
pozdrowionka
pinkdotR